Wykrywacze instalacji można podzielić na trzy główne grupy - wykrywacze przeznaczone do wnętrz (wyszukują kable, rury i profile), lokalizatory (trasery) przewodów i rur podziemnych oraz wykrywacze punktowe, wśród których można wyróżnić magnetometry do wyznaczania położenia zakopanych studzienek, zasuw, włazów i stalowych punktów geodezyjnych. Każde z tych urządzeń przeznaczone jest do innego rodzaju prac i przy wyborze właściwego lokalizatora trzeba wiedzieć, jakie obiekty będą wyszukiwane. Jest to istotne, ponieważ traserami nie uda się znaleźć obiektu punktowego.
Wykrywacze instalacji do wnętrz to przede wszystkim modele podstawowe, które lokalizują stalowe rury, przewody pod napięciem i profile (drewniane i aluminiowe). Bardziej zaawansowane wykrywacze przewodów potrafią oprócz tego określać położenie (pozycję i głębokość) plastikowych rurek (także od ogrzewania podłogowego). Lokalizatory zakopanych obiektów liniowych są bardziej skomplikowanymi instrumentami. Jednak ich możliwości pozwalają wyznaczać przebieg rur i kabli zakopanych nawet na głębokości kilku metrów, określając przy tym głębokość zalegania. Wykrywacze punktowe, a w szczególności magnetometry, służą do namierzania obiektów punktowych. Z ich pomocą odnajdziemy nawet najmniejszy przedmiot (np. gwóźdź) leżący pod warstwą piasku, śniegu czy asfaltu.
W przypadku traserów liniowych bardzo ważne jest wyposażenie dodatkowe. Nadajnik pozwala wzbudzać sygnał pomiarowy w kablach i rurach, poprawiając w ten sposób skuteczność wykrywacza i umożliwiając mu lokalizowanie obiektów zakopanych na większych głębokościach. Z kolei przy zastosowaniu specjalnych przewodów giętkich bądź sondy sygnałowej tego typu instrumentem określimy położenie rur PCV. Cęgi sygnałowe umożliwią wzbudzenie sygnału pomiarowego w okrągłych rurach, a kabel przyłączeniowy służy do "podawania" sygnału pomiarowego na kable energetyczne za pośrednictwem gniazdka w ścianie.